Czasem zdarzają się rzeczy wręcz niesamowite i ocierające się o metafizykę. Otóż sławny Reżyser Krzysztof Zanussi, fizyk z wykształcenia, dowiedział się o "Spowiedzi fizyka", i we wrześniu wystawi ją na scenie Teatru Telewizji I Programu. W roli Księdza ma wystąpić Jerzy Stuhr, a w roli Fizyka Janusz Gajos. Zapowiada się wspaniała zabawa, ale też sztuka ma być nie tylko rozrywkowa.
Opowiadanie, na podstawie którego powstaje obecnie scenariusz można przeczytać na stronie:
www.hazelhard.eu.org/index.php
Przyznam się, że z jednej strony bardzo cieszę się z promocji mojej twórczości, z honorarium (mniejsze niż się spodziewałem!), na które podpisałem już umowę, z poznania wspaniałych Osób zaangażowanych w wystawienie sztuki. Z drugiej jednak strony, trochę się obawiam, że kiedy stanę się osobą medialną, moje antyklerykalne i antyreligijne wpisy staną się zarzewiem jakiejś małej wojny domowej. Zdaję sobie sprawę, że skrobanie tekstów na Salonie24 i posiadanie kilkuset Czytelników, to nie to samo, co telewizyjno-prasowa milionowa publiczność.
Czy taka wojna domowa jest nam w Polsce potrzebna? Nie wiem. Jest tyle ważniejszych spraw do rozwiązania, a ja mam swój zawód, swoją pracę, i bycie Pierwszym Antyklerykałem RP wcale mi nie odpowiada. Dlatego rozważam usunięcie części swoich notek z S24 i skoncentrowanie się na jednym postulacie: dopuszczenia ateistów (np., z portalu Racjonalista) do mediów publicznych w porze największej oglądalności. Jak Oni będą na antenie, dyskutując z panami Terlikowskim i Pospieszalskim, to ja będę mógł zapomnieć o swojej antyreligijnej krucjacie i skoncentrować się na fizyce (materiałowej) i jej popularyzacji.
Ale to dopiero od września. Na razie muszę się skoncentrować na pisaniu scenariusza do "Spowiedzi fizyka".
